Przedwojenny kanibal z Ziębic – Karl Denke

Der Kannnibale Karl Denke nach seinem Suizid am 22. Dezember 1924 im Sarg. Die Aufnahme entstand in der Gerichtsmedizin Breslau.

Syn zamożnego rolnika, wzorowy obywatel, opiekujący się biednymi i bezdomnymi. Postrzegany jako człowiek spokojny o łagodnym usposobieniu. Utrzymywał się z handlu mięsem… ludzkim mięsem!

Karl Denke urodził się 12 sierpnia 1870 r. w Kalinowicach Górnych. Jego ojciec był stosunkowo zamożnym rolnikiem. Karl w szkole był jednym z gorszych uczniów – już w wieku 12 lat po raz pierwszy uciekł z domu.

W 1895 r. zmarł jego ojciec – gospodarstwo rolne przejął pierwszy syn, a Karl otrzymał pieniądze, za które kupił kawałek ziemi w Ziębicach. Złe zarządzanie gospodarstwem doprowadziły do tego, że musiał je sprzedać. Kupił dom przy ulicy Teichstrasse 10, w którym wynajmował mieszkania innym osobom. Kryzys I wojny światowej i dewaluacja pieniądza po raz kolejny zmusiły Denkego do sprzedaży majątku. Resztę mieszkań sprzedał, sam zamieszkał w jednym z pomieszczeniu.

Karl Denke miał w Ziębicach bardzo dobrą opinie. Jak pisze dr Lucyna Biały z Uniwersytetu Wrocławskiego

Uchodził [on] za człowieka spokojnego, zrównoważonego, pedantycznego i pobożnego. Przez wiele lat na pogrzebach członków gminy ewangelickiej, do której należał, nosił krzyż

Co ciekawe Denke stronił od alkoholu, papierosów, a nawet od bliższych kontaktów z kobietami. Jednak współmieszkańcy uważali go za człowieka o dobrym sercu – udzielał wsparcia bezdomnym i żebrakom.

Karl utrzymywał się z handlu skórzanymi paskami, szelkami, sznurowadłami, mięsem i kościami.

List do brata

20 grudnia 1924 r. do Ziębic przybył bezrobotny czeladnik Vincenz Olivier. Wędrował po domach, żebrząc o trochę jedzenia. Trafił też na ulicę, przy której mieszkał Karl Denke. W budynku, od jednej z mieszkanek, otrzymał 20 fenigów. Denke zaprosił go również do siebie, obiecując, że również da mu 20 fenigów, jeśli napisze list do jego brata. Vincenz zaczął pisać, to co dyktował mu Karl. Kiedy usłyszał “Adolf, ty tłusty bebechu”, roześmiał się i odwrócił głowę. W tym samym momencie Denke zadał mu mocny cios motyką. Na szczęście nie był on śmiertelny. Żebrak zaczął krzyczeć o pomoc. Przybiegło dwóch sąsiadów. Denke oskarżył Vincenza o to, że ten chciał go obrabować.

Czeladnik zgłosił sprawę na posterunek policji w Ziębicach. Policjant, słysząc że Karl Denke chciał go zamordować, powiedział Olivierowi:

Karl Denke i mord, to jest naprawdę śmieszne

Policja po przesłuchaniu sąsiadów Denkego, postanowiła go czasowo aresztować. W tym samym dniu, o godzinie 21.30, pilnujący go sierżant Palke zobaczył, że Denke powiesił się.

Pokój, w którym mordował Karl Denke. Źródło: Z ciemnych kart historii Ziębic – Masowy morderca i kanibal Karl Denke. Autor: dr Lucyna Biały
Pokój, w którym mordował Karl Denke. Źródło: Z ciemnych kart historii Ziębic – Masowy morderca i kanibal Karl Denke. Autor: dr Lucyna Biały

Peklowane mięso

Kiedy rodzina Denkego zwróciła się o przekazanie im ciała samobójcy i pozwolenie na pogrzeb, policja postanowiła zabezpieczyć jego majątek, znajdujący się w mieszkaniu i szopie. To co tam zobaczyli, było szokujące dla wszystkich. Znaleziono wówczas peklowane mięso, aparat do produkcji mydła, obok którego leżały przygotowane kości. Na jednej ze ścian wisiały sznurowadła, paski, szelki przygotowane z ludzkiej skóry. W mieszkaniu znajdowało się także 420 zębów.

Zidentyfikowano wówczas 20 ofiar masowego mordercy, byli to m.in. stolarz, robotnik, rzeźnik, krawiec, malarz czy cukiernik. Liczba ofiar jest jednak dwukrotnie większa. Byli to przeważnie ludzie z najuboższych grup społecznych – bezdomni, włóczędzy, żebracy.

Karl Denke został pochowany 24 grudnia 1924 r. we wczesnych godzinach rannych. Pogrzeb odbył się w asystencji policji, a morderca został pochowany w kącie cmentarza, w nieoznakowanym grobie. Ówczesny dziennikarz lokalnej gazety stwierdził, że:

pochówek takiej »bestii« zbezcześci miejsce wiecznego spoczynku porządnych obywateli

Po tym, jak opinia publiczna dowiedziała się, że Karl Denke handlował “peklowaną wieprzowiną bez skóry” wszystkie zakłady masarskie zanotowały spadek obrotów. Sprawę masowego mordercy z Ziębic starano się jak najszybciej wyciszyć.


Fot. Wikimedia Commons

Artykuł napisany na podstawie publikacji Z ciemnych kart historii Ziębic – Masowy morderca i kanibal Karl Denke autorstwa dr Lucyny Biały

 

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous Article

Warto cofnąć wskazówki zegara, by przodkowie przetrwali w naszych sercach

Next Article

Genealogia jest dla mnie… sposobem na zapomnienie!

Related Posts