Przełom XIX i XX w., to czas, w którym wielu Polaków zdecydowało się na emigrację za wielką wodę. Zapewne była to dla nich decyzja bardzo trudna – zostawiali często rodzinę, płynęli w nieznane, bez znajomości języka, nie wiedząc, co tak naprawdę ujrzą…
“Głos Rzeszowski” w 1900 r. tak opisywał początek emigracji:
[…] Na dworcu w Rzeszowie siadło we czwartek w nocy kilkaset osób. Wysyła ich właściciel biura wywiadowczego Feniger. […] Agent poniewiera ludzi, klnie głośno tak, że kilku z obecnych na dworcu chciało na miejscu dać mu wyraźną admonicyę. Przy boku agenta było 2 stójkowych, nie było natomiast nikogo, ktoby stawał w obronie znieważonych wychodźców. Wielu z wychodźców w ostatniej chwili przed wsiadaniem do pociągu energicznie zażądało wydania im w ręce kontraktów i agent wydać je musiał. Transporty takie odbywają się codziennie[…]
Pociągiem trzeba było dojechać do największych miast portowych – Bremy, Hamburga, Antwerpii, Kopenhagi, Triestu nad Adriatykiem, Liverpoolu, Southampton, Rotterdamu, Gdańska, Cherbourga, Cuxhawen, Hawru, by stamtąd popłynąć statkiem do “ziemi obiecanej”.
W 1891 r. dziennikarze Gazety Rzeszowskiej pisali:
Według urzędowej statystyki wywędrowało do Ameryki w roku 1890 na Bremę 140 000 osób, więc o 37 000 więcej niż w roku 1889. Na Hamburg wywędrowało 99 000 osób, czyli o 16 000 więcej niż w roku 1889 […]
Wśród mojej rodziny największą część emigrantów stanowią krewni od strony babci. Pochodzili oni z niewielkiej wsi Żarówka, niedaleko Mielca. Zapewne emigracja była jedynym sposobem na to, by opuścić wieś zamieszkiwaną przez ich przodków od setek lat, zasmakować “miastowego” życia…
Rodzina Frankowiczów (ang. Frankovich) jest tą największą ze wszystkich amerykańskich krewnych. Oprócz nich za chlebem wyemigrowały rodziny Cichoniów, Markowskich, Taborów, Gizów, Pulaków. W latach 1892-1924 z Żarówki na wielką emigracje zdecydowało się ponad 120 osób.
Protoplastami linii amerykańskich Frankowiczów byli Jakub (Jacek) Frankowicz i jego żona Tekla z Finiorów. Jakub Frankowicz urodził się 27 czerwca 1857 roku w Żarówce jako syn Wawrzyńca i Katarzyny z Czapigów. Rodzice Jakuba to moi 5xpradziadkowie. Jego żona Tekla urodziła się ok. 1853 roku z rodziców Jana Finior i Katarzyny Joniec. Katarzyna była prawnuczką Wojciecha i Teresy Frankowiczów, którzy są moimi 5xpradziadkami. Jakub i Tekla pobrali się 15 lutego 1882 roku w Żarówce, 2 miesiące później urodziła się pierwsza córka Maria, a już w kwietniu 1884 postanowili wyemigrować do USA. Rok później, już w Stanach Zjednoczonych, rodzi się kolejna córka – Veronica, później Bronisława, Rose, John i Katie.
Pierwsza córka Jakuba i Tekli wyszła za mąż za Stanleya Saskosky’ego, z którym miała dwóch synów i dwie córki. Zmarła w 1962 roku, a Stanley niespełna 30 lat wcześniej. Druga córka Veronica “Anna” urodzona 17 sierpnia 1885 roku, wyszła za mąż za Fabiana Gizę (pol. Giża). Doczekali się dziesięciorga dzieci! Z drugim imieniem Weroniki – Anna, wiąże się ciekawa historia. Kiedy Weronika zaczęła chodzić do szkoły nauczyciele powiedzieli, że imię Veronica jest za długie dla tak małej dziewczynki i postanowili do niej mówić Annie! Veronica zmarła 6 lipca 1918 roku, rok po narodzinach ostatniego dziecka, a Fabian 39 lat później.
Trzecia z kolei córka Bronisława “Bernice, Blanche” urodziła się w lutym 1887 roku. 25 września 1906 roku wyszła za mąż za Johna Korplasky’ego urodzonego w 1885 roku. Blanche i John doczekali się także sporej gromadki dzieci.
Czwarta już córka Jakuba i Tekli – Rose “Rosie” urodziła się 22 stycznia 1889 roku. 19 lat później wyszła za mąż za Josepha Lutza. Joseph i Rose mieli aż trzynaścioro dzieci! Rosie zmarła 4 stycznia 1966 roku, a Joseph 13 grudnia 1941.
Pierwszy syn Jakuba i Tekli – John, narodził się 24 maja 1890 roku. Niestety nie dane było mu żyć długo, zmarł już 10 maja 1933 roku. John ożenił się z Angeliną “Anną” Mc Closkey. Anna była córką Józefa i Wiktorii Markowskich. Józef Markowski był wnukiem Tomasza Markowskiego, który był bratem mojej 5xprababki Apolonii! Warto też wspomnieć, że wcześniej wspomniany Fabian Giza był przyrodnim bratem Wiktorii Cichoń, matki Angeliny! John i Angelina mieli jedenaścioro dzieci. Angelina zmarła w słusznym już wieku 93 lat.
Ostatnie już dziecko Jakuba i Tekli – Katie, urodziło się 30 kwietnia 1893 roku. Katie 27 września 1913 r. poślubiła Franka Gmerka. Nie są znane daty śmierci Franka i Katie. Wiadomo natomiast, że widnieją jeszcze w spisie powszechnym z 1940 roku. Doczekali się ośmiorga dzieci.
Liczba wszystkich znanych potomków Jakuba i Tekli sięga już niespełna 200 osób.
Fot. Wikimedia Commons